Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet! To dopiero za dwa dni, ale już dziś mamy dla Was słodki, kobiecy przepis 🙂 Ciasteczka migdałowe z malinami, bez pieczenia, zainspirowane francuskimi słodyczami z Prowancji Calissons d’Aix. W oryginalnej wersji są przygotowywane z kandyzowanych owoców (najczęściej melona i pomarańczy lub moreli) oraz mielonych migdałów i wycinane w charakterystyczny kształt łezki pokrytej lukrem. My proponujemy wersję malinową z lukrem różanym. Ciasteczka wyglądają pięknie, są bradzo aromatyczne i zachwycą niejedno podniebienie! 🙂 Panowie, są naprawdę proste w przygotowaniu, więc do dzieła!
Składniki na 20 ciasteczek:
200 g mielonych migdałów (bez skórki),
30 g suszonych malin (takie, do kupienia np. w Almie),
100 g cukru pudru,
2-3 łyżki soku malinowego.
Maliny rozdrabniamy w malakserze. Wszystkie sładniki mieszamy, aż powstanie zwarte ciasto (będzie się trochę lepić). Można dodać łyżeczkę wody lub soku, jeśli ciasto będzie zbyt suche.
Ciasto wałkujemy na grubość ok. 15 mm, podsypując cukrem pudrem. Kroimy na plastry 25 mm, a następnie na mniejsze kawałki w kształcie rombów. Palcami zaokrąglamy ciasteczka by nadać im kształt łezki. Możecie też od razu wycinać ciastka foremką łezką.
Lukier:
białko,
szklanka cukru pudru,
łyżeczka wody różanej,
sok malinowy/barwnik różowy
oraz świeże maliny do dekoracji.
Przygotowujemy lukier. Białko lekko roztrzepujemy widelcem, stopniowo dodajemy cukier puder dokładnie mieszając. Na końcu wlewamy wodę różaną. Zróbcie test gęstości lukru. Nożem narysujcie kreskę na lukrze, jeśli wciągu 10 sekund powierzchnia się wygładzi, lukier ma odpowiednią konsystencję. W razie potrzeby dodajcie więcej cukru pudru/wody różanej.
Ciasteczka lukrujemy, dekorujemy malinami i pozostawiamy do zastygnięcia.
Pod wpływem powietrza ciasteczka będą twardnieć, po upływie kilku godzin dobrze jest je przełożyć do szczelnego pojemnika.
Przechowywać do 14 dni, w temperaturze pokojowej.
Smacznego!
1 comment
Wyglądają przepięknie i muszą być równie pyszne (: