Tort z nożem, ociekający krwią – przypomina Wam to coś? Podobny robiłam kilka miesięcy temu z okazji premiery kryminału Kaji Grzegorzewskiej i bardzo Wam się spodobał… Pomyślałam więc, że wykorzystam tamten pomysł na Halloween 🙂
Zdecydowałam, że upiekę klasyk czyli tort Red Velvet, bo bardzo pasuje mi do klimatu Halloween, no i komponuje się kolorystycznie z wyglądem zewnętrznym ciasta… Do środka dodałam jeszcze wiśnie, żeby nie było za słodko. Zmodyfikowałam oryginalny przepis mocno zmniejszając ilość cukru w cieście i w kremie, ale tort i tak jest słodki, zjecie go tylko mały kawałek – dlatego proponuję upiec go w tortownicy 16 cm. Ciasto jest bardzo dobre, to był jeden z lepszych przepisów na tort red Velvet na jakie trafiłam, także śmiało wykorzystajcie go przy innej okazji!
Odkryłam, że solony karmel świetnie imituje krew i smakowo wygrywa z innymi polewami. A więc do dzieła, na Halloween upieczcie sobie coś innego, krwawego…
Zmodyfikowany przepis pochodzi z tej strony.
Składniki na tortownicę 16 cm, na tortownicę 22 cm należy podwoić porcję.
Ciasto
175 g mąki
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżka kakao
60 g miękkiego masła
150 g drobnego cukru
120 ml oleju roślinnego
2 duże jajka (białka i żółtka osobno)
1 łyżka ekstraktu waniliowego
1,5 łyżeczki octu (użyłam spirytusowego)
czerwony barwnik spożywczy
120 ml maślanki lub kefiru
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Suche składniki (mąkę, sodę i kakao) przesiewamy i odkładamy.
Masło ubijamy ok. 1-2 minuty, dodajemy cukier i miksujemy kolejne 2 minuty. Dolewamy olej i ubijamy ok. 2 minut, to nic jeśli masa nie będzie jednolita. Dodajemy żółtka i miksujemy do połączenia. Następnie dodajemy ocet i barwnik spożywczy – nie martwcie się, ocet po upieczeniu będzie niewyczuwalny!
Następnie dodajemy suche składniki na zmianę z maślanką i mieszamy tylko do połączenia składników. Białka żywiołowo ubijamy ręczną trzepaczką, aż zaczną się pienić, ale nie ubijamy ich na pianę (część białek ma być dalej płynna) i dodajemy do ciasta, delikatnie mieszamy.
Ciasto przekładamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia i natłuszczonej. pieczemy w 175 C, do suchego patyczka ok. 35 minut.
Krem
235 g serka Philadelphia
60 g miękkiego masła
170 g cukru pudru
Serek i masło miksujemy na gładko, dodajemy cukier i ubijamy, aż krem trochę zgęstnieje, ok. 4 minuty.
Wiśnie
175 g wiśni (mogą być mrożone)
łyżka soku z cytryny
1-2 łyżki cukru
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1/2 łyżeczki żelatyny
Żelatynę namaczamy w niewielkiej ilości zimnej wody.
Można też użyć domowego dżemy wiśniowego zmieszanego z sokiem z cytryny.
Wiśnie rozmrażamy, dodajemy cukier i sok z cytryny oraz mąkę ziemniaczana rozpuszczoną w niewielkiej ilości zimnej wody (lub soku z wiśni). Podgrzewamy często mieszając i doprowadzamy do zagotowania. Zgęstniałe wiśnie zdejmujemy z palnika i dodajemy napęczniałą żelatynę, mieszamy, aż cała się rozpuści. Odkładamy do wystygnięcia.
Krew
porcja karmelu z tego przepisu (używamy śmietanki 36 %)
czerwony barwnik spożywczy
Krem do obłożenia
1/2 porcji kremu na bazie bezy szwajcarskiej z tego przepisu (bez dodatku karmelu)
Złożenie
Ciasto kroimy na 3 blaty, każdy smarujemy kremem z serka. w krem wciskamy wiśnie. Tort odkładamy do lodówki na ok. 1 h, w międzyczasie przygotowujemy krem do obłożenia i karmel. Tort obkładamy z zewnątrz kremem na bazie bezy szwajcarskiej, starając się by boki były gładkie, chłodzimy minimum 1 h, by krem stwardniał. Oblewamy krwią, pozwalając by nadmiar karmelu spłynął na paterę, w środek wbijamy nóż.
Karmel trzeba będzie prawdopodobnie podgrzać przed oblaniem tortu – karmel nie może być za ciepły, żeby nie rozpuścił kremu maślanego. W konsystencji powinien być dość gęsty, jednak na tyle płynny, by dało się nim polać tort.
Po oblaniu dobrze tort włożyć ponownie do lodówki, by karmel zastygł.
Smacznego!
14 komentarzy
Piękny….i takie idealne ranty z kremu zrobiłaś 🙂
Dziękuję! Praktyka robi swoje, a przy takiej krwawej polewie najfajniej wyglądają idealnie równe, więc się dodatkowo postarałam 🙂
Po prostu morderczo piękny 🙂
Dzięki 🙂
Witam. Można zastąpić krem z bezy szwajcarskiej czymś innym ? Np. śmietaną z serkiem mascarpone albo samą śmietaną ? Nie przepadam za kremami z masłem 🙂
Można zastąpić kremem z mascarpone i śmietanki, tylko tort musi być dobrze schłodzony przed polaniem karmelem – ten krem może się trochę rozpłynąć pod wpływem zbyt ciepłej polewy, więc trzeba uważać. Inna opcja to ganache z białej czekolady, ale wtedy tort będzie miał bardziej żółtawy odcień. Pozdrawiam 🙂
Oooo z kremem z białej czekolady też będzie bomba 😀 Dzięki
Fajny blog – pierwszy raz dziś na niego trafiłam …ale już jestem przerażona tym ile rzeczy mi się tu podoba . Na pewno wypróbuję nie jeden przepis 🙂
Pozdrawiam A.
Bardzo się cieszę i chętnie przeczytam relację z efektów pieczenia! 🙂
Cześć ! Mam pytanie, można na wierzch tortu nałożyć krem z serka philadelphia a w środek krem mascarpone ze śmietanka ?
Można jak najbardziej, z tym, że przed polaniem karmelem tort należy porządnie schłodzić.
Mam pytanie, w którym momencie należy dodać barwnik do karmelu? I jakiego barwnika Pani używa, w żelu czy w proszku?
Barwnik dodaję do gotowego karmelu, najlepiej poczekać, aż trochę przestygnie. Używam barwnika z żelu 🙂
Nóż nie zsunie się podczas chłodzenia?
Wszystko zależy jak ciężką ma rączkę, jeśli jest lekka to nic się nie stanie. Taki tort robiłam dwa razy, z jednym nożem nie było problemu, ale drugi miał ciężką drewnianą rączkę i musiałam podłożyć pod ostrze niewielki kartonik, a później zamaskować go z wierzchu kremem (zadziałało świetnie). Pozdarwiam!