Laddu z tahini w wersji mojej siostry Oli, pierwszy raz jadłam laddu właśnie w jej wykonaniu 🙂 Dodałam coś od siebie (Ola robiła wersję wegańską, a moje są na maśle), zamiast zwykłego cukru dałam kokosowy, dla wzmocnienia aromatu… Smakują dość podobnie do tradycyjnych, są tak samo jedwabiste i rozpływające się w ustach, czuć jednak delikatny aromat tahini i kokosu. Laddu bardzo długo się trzymają, obtoczone w liofilizowanych owocach lub warzywach wyglądają bosko (użyłam liofilizowanego buraka, w smaku nie był wyczuwalny).
Więcej o laddu i dokładne instrukcje ze zdjęciami jak je zrobić znajdziecie tu.
Zmodyfikowany przepis pochodzi z książki Wegańskie wypieki i potrawy bez glutenu Teresy Reimann
Składniki na ok. 28 kulek
150 g masła klarowanego (lub 130 g oleju kokosowego w wersji wegańskiej)
225 g mąki z ciecierzycy (2 szklanki)
1 szklanka cukru kokosowego (można zastąpić trzcinowym)
1/2 szklanki wiórków kokosowych
1/3 szkl gęstego tahini (można zwiększyć ilość do 1/2 szklanki)*
1/4 łyżeczki ziaren kardamonu (opcjonalnie)
drobno posiekane bakalie, orzechy (opcjonalnie)
Do obtoczenia liofilizowany burak lub maliny.
*Przy większej ilości tahini masę wylewamy do foremki, może być zbyt rzadka by uformować kulki.
Cukier kokosowy i wiórki mielimy w malakserze pył. Masło rozpuszczamy na patelni, dodajemy mąkę i prażymy 10-30 minut, aż mąka zrobi się złocista i lejąca (cały czas mieszając).
Następnie odstawiamy masę, aż ostygnie na tyle, że będzie można ją zarabiać ręką, ale wciąż będzie ciepła (kiedy całkiem ostygnie robi się twarda), dodajemy cukier z wiórkami, tahini, kardamon i mieszamy. Można wylać laddu do foremki wyłożonej papierem do pieczenia i po zastygnięciu pokroić w kostkę lub kwadraty lub uformować kulki.
Masą będzie bardziej lejąca niż przy tradycyjnym laddu, ale w końcu stwardnieje. Ja włożyłam swoją do lodówki i po ok. 15 minutach kiedy zgęstniał uformowałam kulki. Kulki po nocy w lodówce są idealnie twarde.
Jeśli chcecie laddu można dodatkowo obtoczyć w mieszance cukru pudru przewagą liofilizowanych owoców lub warzyw (maliny, burak, hibiskus itp.)
Laddu z tahini przechowujemy w lodówce do 10 dni (choć myślę, że dłużej też postoi). W temperaturze pokojowej laddu robię się miękki, ale trzymają kształt
Smacznego!
7 komentarzy
Piękne!
Dzięki! <3
Ale śliczne kuleczki))
Dzięki, burak w proszku wygląda rewelacyjnie na pralinkach i podobnych słodyczach 🙂
Przepiękne te kuleczki 🙂
Dziękuję 🙂
czyste piękno 🙂