Zdrowy mazurek miętowo czekoladowy na Wielkanoc. Jeśli najprawdziwszy mazurek musi być cieniutki, to ten już nie może być bardziej prawdziwy! Smak mięty nie dominuje, podkreśla tylko inne aromaty ciasta. Mazurek jest pyszny, nie za słodki, kremowy, z delikatnym marcepanowo kokosowym posmakiem – ręka sama sięga po kolejne porcje 🙂 I jest bardzo, bardzo wiosenny!
Błyskawiczny i prosty w przygotowaniu, no i bez pieczenia. Połączenie mięty i czekolady to nie jest to po co sięgam w pierwszej kolejności, ale tutaj naprawdę się sprawdza! Myślę że nawet jeśli takich połączeń nie lubicie to ten mazurek Wam posmakuje 🙂
Bardzo polecam!
Składniki na tortownicę 23 cm lub wieniec o średnicy ok. 25 cm.
Spód:
130 g mielonych migdałów (lub całych, blanszowanych)
45 g wiórków kokosowych
2 łyżki kakao
3 – 3,5 łyżki oleju kokosowego (nierafinowanego)
60 ml syropu klonowego
Wszystkie składniki blendujemy, jeśli używamy całych migdałów trzeba je wcześniej rozdrobnić. Ciasto wałkujemy między dwoma kawałkami papier do pieczenia na grubość ok. 5 mm (masa jest bardzo plastyczna, łatwo można zrobić mazurek okrągły lub wieniec, lub inny kształt). Blat wkładamy do lodówki na 30 minut, lub jeśli nam się spieszy do zamrażarki.
Masa miętowa:
150 g śmietanki kokosowej (w wersji niewegańskiej serka typu philadelphia)
2 łyżki oleju kokosowego (nierafinowanego)
słodzimy syropem z agawy, miodem do smaku (można też użyć cukru pudru)
1 łyżeczka ekstraktu miętowego
liofilizowany szpinak do zabarwienia
Śmietanka kokosowa powinna być schłodzona wcześniej przez 12-24 h.
Śmietankę lub serek mieszamy z rozpuszczonym olejem kokosowym (olej musi być całkiem ostudzony, zbyt ciepły zmieni się w grudki w kontakcie z zimną śmietanką), ekstraktem miętowym i dosładzamy do smaku. Do masy zamiast sztucznego barwnika dodałam liofilizowany szpinak, nie był zupełnie wyczuwalny, a nadał kremowy piękny pastelowy miętowy kolor.
Krem rozsmarowujemy na schłodzonym blacie i wkładamy do lodówki.
Polewa czekoladowa:
65 g gorzkiej czekolady
35 g śmietanki kokosowej (lub zwykłej kremówki 30 %)
Śmietankę i czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce, kiedy polewa będzie gładka rozsmarowujemy ją na warstwie kremu i chłodzimy. Kiedy zastygnie może dekorować 🙂
Mazurek przechowujemy w lodówce.
Do dekoracji
listki mięty z cukrze, liofilizowany szpinak (matcha) i co tylko chcecie!
Smacznego!
8 komentarzy
Też nie bardzo lubię miętę w deserach, więc jestem ciekawa, czy by mi smakował 🙂
O proszę, to ja też jestem ciekawa 😀
Ale ładnie wygląda!
Ale ślicznie wygląda) )
Dzięki!
smakuje pewnie jeszcze lepiej niż wygląga! Zdjęcia najzawsze idealne 🙂
Dziękuję! <3
Czy można zamiast liofilizowanego szpinaku dodać miętę ( zamrożona)?