Najlepsze brownie ever, naprawdę! Rzadko piszę takie rzeczy o ciastach, ale to przepis, któremu jestem wierna od lat i już nie zamienię go już na żaden inny 🙂 To ciasto nie może się nie udać. Podobnie jak ciasto czekoladowe mud cake, kto piekł ten zrozumie. I myślę, że Wy też po zjedzeniu kawałka, nie wrócicie o starych brownie.
Sekret ciasta tkwi w ciemnym cukrze muscovado, który nadaje brownie dodatkowej wilgoci i niezwykłego smaku- nie próbujcie go niczym zastępować, bo ciasto nie będzie smakować tak jak powinno.
Pralinę odkryłam stosunkowo niedawno, wcześniej piekłam ciasto solo lub z dodatkami orzechów, posiekanej czekolady, bakalii. Z orzechową praliną otrzymujemy wersję de luxe 😀 Zamiast orzechów laskowych możecie użyć włoskich, ziemnych, dowolnych pestek – testowałam różne wersje, każda jest pyszna…
Składniki na tortownicę 23 cm
Pralina z orzechów laskowych
100 g orzechów laskowych (lub innych, ziaren dyni/słonecznika itp.)
50 g ciemnego cukru muscovado
30 g miękkiego masła
szczypta soli
Orzechy prażymy na patelni, obieramy z osłonek i odkładamy, aż przestygną. Następnie dodajemy cukier i masło i rozdrabniamy (nie koniecznie na bardzo drobno, pralina jest lepsza jeśli są większe i mniejsze kawałki orzechów). Jeśli pralina jest zbyt miękka wkładamy ją na kilka minut do zamrażarki/lodówki. Pralinę można zrobić wcześniej i przechowywać w lodówce do tygodnia.
Brownie
200 g masła
200 g gorzkiej czekolady (im większa zawartość kakao tym lepiej)
250 g ciemnego cukru muscovado
3 duże jajka
130 g mąki pszennej
szczypta soli
Masło i czekoladę rozpuszczamy w rondelku, lekko studzimy. Jajka ogrzewamy kilka minut w gorącej (nie wrzącej!) wodzie, następnie całe jaja ubijamy przez kilka minut z cukrem na gęstą pianę (piana powinna zmienić kolor na jasno-karmelowy). Do piany dodajemy przestudzoną czekoladę z masłem i mieszamy trzepaczką, do połączenia składników.
Na końcu do masy przesiewamy mąkę i sól i ponownie mieszamy. Ciasto przelewamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia (dno i boki), wierzch posypujemy praliną orzechową, można dodać jeszcze garść posiekanych orzechów.
Pieczemy ok. 38-45 minut w 170 C. Im dłuższy czas pieczenia tym bardziej wypieczone brownie, jeśli lubicie bardziej gliniaste pieczcie ok. 38 minut.
Smacznego!
3 komentarze
Nie wiem co mi kazało wejść na ten przepis ale zostanę tu dłużej. Zdjęcia cudowne. dziękuję, skorzystam….
Witam! 🙂
Podajemy tego samego dnia czy można przez +dobę przechować w lodówce?
Pozdrawiam, Ania
Można! Z każdym kolejnym dniem jest lepsze 🙂