To jest mój sekretny przepis na najlepsze ciasto czekoladowe, spróbujecie go raz i nie zrobicie już innego! Jest intensywnie czekoladowe, wilgotne – perfekcyjne, a pachnie naprawdę obłędnie! Do polewy lubię dodać trochę nierafinowanego oleju kokosowego (jak do wszystkiego ostatnio…), nadaje ciastu głębszy aromat i bardzo delikatny kokosowy posmak. Ciasto jest banalnie proste w przygotowaniu, nie będziecie potrzebowali nawet miksera!
Na przepis trafiłam przypadkiem. Od tamtego czasu trzymam się go wiernie, świetnie nadaje się również na cupcakes. Zmniejszyłam nieco ilość cukru, ale jeśli w dalszym ciągu wydaje Wam się to dużo – to pamiętajcie, że to m. in. cukier sprawia, że ciasto jest wilgotne, dlatego nie schodziłabym poniżej 400 g w porcji. Dla urozmaicenia można dodać do niego orzechy, posiekaną czekoladę lub kilka łyżek dżemu porzeczkowego. Ciasto bardzo długo pozostaje świeże i wilgotne, nawet do 7 dni (przy dłuższym przechowywaniu dobrze jest owinąć je folią).
Do zdjęć wymarzyłam sobie dekorację z gipsówki, niestety po odwiedzeniu kilku kwiaciarni zrezygnowałam z szukania i zadowoliłam się innym kwiatkami. Jak widać nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo taka lekko fioletowa dekoracja sprawdziła się pięknie! Zresztą samo ciasto jest bardzo fotogeniczne – sesja wyszła prawie jak tortu ślubnego 🙂
Przepis na ciasto + film z instrukcjami znalazłam tu (uprościłam przepis, bo bez użycia miksera wychodzi równie świetnie)
Przepis na formę 23 cm (można też w 20 cm).
250 g masła
250 g gorzkiej czekolady
420 g drobnego cukru
180 ml gorącej wody
2 łyżki kawy rozpuszczalnej
120 ml mleka
2 łyżki oleju słonecznikowego
4 jajka
300 g mąki
55 g kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1/4 łyżeczki soli
Foremkę 23 lub 20 cm wykładamy papierem do pieczenia (dno i boki), papier powinien wystawać ok. 3-4 cm poza rant. Najlepiej użyc foremki o wysokich rantach ok. 8 cm, jeśli takiej nie macie to nic, wysokie ranty z papieru wystarczą.
Masło, czekoladę, cukier i kawę rozpuszczoną w gorącej wodzie (180 ml) umieszczamy większej misce i umieszczamy na kąpieli wodnej, często mieszamy. Kiedy składniki się połączą i powstanie gładka masa, zdejmujemy miskę z kąpieli odkładamy na ok. 10-15 minut, aż masa nieco przestygnie.
Do masy dodajemy zimne mleko i olej, żeby dodatkowo obniżyć temperaturę , następnie dodajemy jajka – wszystko mieszamy trzepaczką.
Mąkę przesiewamy z kakao, proszkiem, sodą i solą i dodajemy do mokrych składników, mieszamy.
Ciasto przekładamy do przygotowanej formy i pieczemy w 150 C przez ok. 1,5 h, do suchego patyczka (23 cm) lub ok. 2 h w formie 20 cm. Całkowicie studzimy przed wyjęciem z formy.
Polewa
100 g gorzkiej czekolady
50 g śmietanki 36 lub 30 %
łyżeczka oleju kokosowego nierafinowanego
Wszystkie składniki rozpuszczamy na kąpieli wodnej, często mieszając. Kiedy ganache będzie gładki i jednolity polewamy nim ciasto.
Smacznego!
27 komentarzy
Pyszny torcik! A zdjecia przesliczne 🙂
Dziękuję 🙂
Jak takie sekrety są zdradzane to trzeba spróbować 🙂 Idą święta szukam nowych przepisów do przetestowania – będzie okazja.
Koniecznie! Nie pożałujesz ciasto jest wspaniałe 🙂
No i po sekrecie 🙂
Jakoś mi nie szkoda:) Takimi przepisami trzeba się dzielić!
♥
Upiekłam – ciasto jest OBŁĘDNE! Mam formę 26 cm, wiec składniki pomnożyłam x 1.25. Dziękuję za ten przepis!
Super, cieszę się, że smakowało 🙂
zabieram sie dzis w nocy za to kuszące ciacho, wkurza mnie już to, że ciągle tylko przeglądam te piękne smakołyki, dodaje kolejno na pintereście te zdjęcia jako wzór do dekorowania dóbr wszelakich, a później nic nie robię bo tamto i za przeproszeniem sramto 🙂
Hahah padłam! No to faktycznie to już najwyższy czas 🙂 Daj znać jak wyszło!
heloł. zrobione, ale to rzeczywiście dla czekomaniaków. Ja wolę białe czekolady i cremy brulee 🙂 niestety nie wszło mi ono aż takie wilgotne, było zbite a jednocześnie kruszyło się. Cukru nie pożałowałam. Ale i tak jadłam hy hy
Ja jestem wielkim wielbicielem czekolady, i mogłoby być jeszcze bardziej czekoladowe jak dla mnie, ale creme brulee też nie pogardzę 😀 Hmm nie wiem czemu się kruszyło, nie miałam nigdy tego problemu – może jednak za długo było pieczone?
Witam upiekłam to ciasto jest bardzo dobre ale chcialabym dołożyć jakis krem co by Pani zaproponowała i czy do srodka a moze na wierzch ?
W przepisie jest podana polewa, zamiast niej można zrobić ganache z gorzkiej czekolady i kremówki (w równych proporcjach) nada się zarówno jako krem do środka jak i na wierzch tortu. Ciasto pyszne jest też przełożone np. domowym dżemem morelowym lub powidłami 🙂
Muszę Panią pochwalić, najlepszy przepis jaki istnieje chyba wprawdzie zabrakło mi trochę kakao więc musiałam dodać 5dag więcej czekolady, zabrakło mi też pół szklanki mąki pszennej ale uzupełniam amarantusem, wspaniałe ciasto!
Dziękuję! Zgadzam się to jedno z lepszych ciast czekoladowych jakie piekłam, jeśli nie najlepsze (a już na pewno mój ulubiony) – przepis nie mój, więc mogę obiektywnie chwalić 🙂 Pozdrawiam!
A czy można zrobic to ciasto w formie tortu czekoladowego z kremem ? Jeśli tak to czy jest wystarczająco wilgotne samo czy trzeba je nasączyć paczem ?
Z góry dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam
Jak najbardziej, nie ma potrzeby dodatkowego nasączania tortu, ciasto jest wystarczająco wilgotne. Pozdrawiam!
Super ! 🙂 Spróbuję upiec z bake strips. Pozdrawiam.
To jedno z niewielu ciast, których nie trzeba piec w opaskach, niska temp. i długi czas pieczenia powodują, że ciasto rożnie wolno i równomiernie 🙂
A to dobrze wiedzieć 😉 Dzięki 🙂
Czy ktoś mógłby się podzielić informacją, z jaką mąką wyszło ciasto i nie była to mąka pszenna? 😉
Czy ta porcja wystarczy na upieczenie trzech oddzielnych blatów o średnicy 20 cm na tort ?
(Mam wrażenie że spokojnie ale wolę się upewnić)
Spokojnie wystarczy na tort 20 cm, nawet na 4 cieńsze blaty 🙂
Witam, chciałam zapytać czy ciasto można zrobić z inna substancją słodzącą np. ksylitol lub miód ? A jeśli tak to jakie to powinny być proporcje ? Z góry dziękuję za odpowiedź 🙂
Czy jest jakiś sposób na to aby krem zrobił się gładki?
Ciasto pieczone było już dwa razy i polewą wychodzi z grudkami O nieciekawej konsystencji 🙁