Dereniówka czyli nalewka z derenia. Jedna z najlepszych, zaraz po nalewce z mirabelek… Jak wszystkie nalewki prosta w przygotowaniu. Jedyne czego potrzeba to cierpliwości i to sporo, bo dereniówka powinna dojrzeć, im dłużej leżakuje na poszczególnych etapach tym lepszy efekt końcowy
Dereń powinien być bardzo dojrzały, wręcz pękający w rękach (można też użyć mrożonych owoców), najlepiej zbierany z ziemi – dojrzałe owoce opadają, w sadach dereniowych rozkłada się pod drzewami siatki.
Osobiście wole słabsze nalewki, więc rozrabiam spirytus z wodą, a nie wódką – możecie dodać 250 ml wódki i 250 ml wody, jeśli wolicie mocniejsze nalewki. Nalewka z derenia jest jedną z moich ulubionych zaraz po tej z mirabelek!
Składniki
1 kg owoców
500 ml spirytusu 95% + 500 ml wody
300-500 g cukru
Dereń myjemy i umieszczamy w dużym słoju – można go trochę rozgnieść widelcem lub nakłuć, ale nie jest to konieczne – i zalewamy alkoholem (lub mieszanką spirytusu i wody), odkładamy na minimum 1-1,5 miesiąca, można w tej postaci nalewkę trzymać bardzo długo im dłużej tym lepiej.
Następnie zlewamy alkohol, a owoce zasypujemy cukrem i odkładamy na kilka dni (ok. tygodnia) w ciepłe miejsce, od czasu do czasu potrząsając słojem. Kiedy owoce puszczą sok łączymy syrop i zlany wcześniej alkohol – nalewka powinna jeszcze się przegryźć, minimum 2 tygodnie do 1,5 miesiąca. Gotową nalewkę filtrujemy (lub nie) i rozlewamy do butelek.
Nalewka z czasem jest coraz lepsza, warto odłożyć kilka butelek do dłuższego leżakowania.
Na zdrowie!