Wiedzieliście, że kwiaty akacji (a właściwie robinii akacjowej) są jadalne? A więc są, i to w dodatku naprawdę smaczne – słodkie, na surowo smakują trochę jak słodki groszek… Zanim zakwitną lipy powietrze jest słodkie od ich intensywnego zapachu – uwielbiam to! Mój tata zawsze smaży z nimi placuszki, ja postanowiłam użyć jako dodatku do bezy.
Bezę posypałam też moją ulubioną praliną orzechową z olejem kokosowym i kokosowym cukrem, po wysuszeniu na bezie otrzymujecie nieziemskie połączenie…
Zwykle delikatnie słodzę śmietanę, którą dodaję do deserów, tym razem stwierdziłam, że wystarczy tego cukru. Połączenie słodkiej bezy, praliny i śmietanki było idealne – niesłodka kremówka podkreśliła smak i słodycz pozostałych elementów, deser był idealnie zbalansowany – bajka 🙂
Spieszcie się zanim wszystkie akacje przekwitną! Pamiętajcie – jadalne są tylko kwiaty! Kora, nasiona i liście akacji są trujące.
Beza
180 g białek
240 g drobnego cukru
1 łyżeczka octu jabłkowego
1 łyżeczka skrobi kukurydzianej lub ziemniaczanej
Na papierze do pieczenia rysujemy krąg o średnicy 20 cm i wykładamy nim dużą blachę. Piekarnik nagrzewamy do 180 C.
Białka ubijamy do uzyskania średnio sztywnej piany. Następnie, łyżka po łyżce dodajemy cukier cały czas ubijając, miksujemy bezę jeszcze kilka-kilkanaście minut, aż będzie sztywna, lśniąca i cały cukier rozpuści się w białkach. Na końcu dodajemy ocet i przesianą skrobię i ubijamy jeszcze 1-2 minuty.
Bezę przekładamy na blachę, łyżką delikatnie formujemy kształt i podnosimy boki do góry, posypujemy częścią praliny. Resztę orzechów wysypujemy na blachę (będzie do podania) i pieczemy razem z bezą. Wkładamy do piekarnika i natychmiast zmniejszmy temperaturę do 125 C. Bezę suszymy 1,5 h, po tym czasie wyłączamy piekarnik i zostawiamy ją w środku jeszcze na ok. 1 h.
Pralina orzechowa
ok. 1/2 szklanki orzechów laskowych
25 g cukru kokosowego (można zastąpić brązowym)
1-2 łyżki rozpuszczonego oleju kokosowego
Orzechy mielimy, najlepiej tak by zostało trochę większych fragmentów. Dodajemy cukier i olej, odkładamy.
Do dekoracji i podania
400 g śmietanki kremówki 30%
200 g borówek
2-3 kwiatostany akacji
Śmietankę ubijamy na sztywno, nakładamy na bezę. Dekorujemy borówkami, kwiatami akacji (obrywamy z gałązki) i podajemy z resztą praliny.
Smacznego!
6 komentarzy
Piękna i zapewne mega smaczna Pavlova 🙂 Powiedź proszę czy pieczesz z termoobiegiem czy bez?
Dziękuję 🙂 Zawsze suszę bez, właściwie to w pieczeniu bardzo rzadko włączam termoobieg. Pozdrawiam!
czy beza w ewnątrz jest miękka czy całkiem sucha? Mi wyszła miękka wewnątrz …
Beza jest miękka w środku – jak każda pavlova ma suchą skorupkę i miękkie piankowe wnętrze 🙂
Kwiaty akacji pożerałam wraz z kompanami z podwórka całe dzieciństwo. Nikt nie mówił, ze można je jeść. Sami to odkryliśmy i jedliśmy jak łakocie 🙂
No proszę, dzieci mają nosa do tego co dobre 😀