Piekłam je już trzy razy i są cudowne! Nie za słodkie miękko chrupiące, coś jak połączenie ciasta drożdżowego i croissanta. No i ta domowa nutella… Ciasto na bułeczki z domową nutellą możecie zrobić dzień wcześniej i uformowane bułki włożyć na noc do lodówki na czas wyrastania, rano tylko pieczemy i śniadanie gotowe. Jeśli upieczecie je dzień wcześniej przed podaniem można je lekko podgrzać, tak są najlepsze!
Pierwszy raz spotkałam się z taką metodą laminowania ciasta, efekt, który uzyskacie jest dość podobny do tego przy cieście francuskim, za to o wiele mniej tu roboty. Pamiętajcie tylko by nie przesadzić z wałkowaniem, bo po prostu wciśniecie masło w ciasto drożdżowe i wyjdzie Wam brioszka (też pyszna, ale nie o to chodzi). Ciasto maślane i drożdżowe powinny mieć podobną konsystencje. Zwłaszcza ciasto maślane nie może być zbyt miękkie ani zimne, bo albo wypłynie Wam przy wałkowaniu, albo będzie je bardzo ciężko rozsmarować na cieście drożdżowym i zostaną w nim grube kawałki masła. Przy krojeniu bułek powinniście widzieć niewielkie fragmenty/warstwy ciasta maślanego.
Koniecznie do upieczenia!
Zmodyfikowany przepis pochodzi z tej strony.
Nadzienie
Ciasto
Starter:
135 g mąki
1/2 szkl ciepłej wody
1/4 łyż. drożdży instant
Oraz
160 g mąki
65 g ciemnego cukru muscovado
2 łyżki kakao (ok. 15 g)
80 ml ciepłego mleka (1/3 szklanki)
1 łyżeczka drożdży instant
szczypta soli
Przegotowujemy starter. Mieszamy ze sobą mąkę, wodę i drożdże i odkładamy na ok. 30 minut. Po tym czasie dodajemy resztę składników i wyrabiamy ciasto przez ok. 10-15 minut, aż będzie elastyczne i gładkie. W między czasie przygotowujemy ciasto maślane.
Ciasto maślane:
140 g masła
24 g mąki (ok. 2 łyżki)
Masło mieszamy na gładką masę z mąką, całość powinno być plastyczna, ale nie zupełnie miękka. Najlepiej po wymieszaniu włożyć je na 10-15 minut do lodówki.
Laminowanie
Tu znajdziecie wizualną instrukcję.
Ciasto drożdżowe wałkujemy na prostokąt wymiarach ok. 12 x 60 cm, lekko podsypując ciasto mąkę. Prostokąt smarujemy równomiernie warstwa ciasta maślanego (zostawicie mały margines) i składamy 5 razy. Następnie sklejamy/zaciskamy boki i złożony prostokąt ciasta przekręcamy o 90 C.
Ciasto nakłuwamy gdzieniegdzie wykałaczką i ponownie wałkujemy na prostokąt o długości ok. 12 x 50 cm. Dla ułatwienia możecie jeden koniec ciasta przytrzymać ręką, i wałkować w kierunku drugiego końca. Ciasto ponownie składamy, tym razem na 4 części. Ciasto przekładamy na tackę , przykrywamy folią spożywcza i wkładamy do lodówki na ok. 2 h.
Po tym czasie wyjmujemy ciasto, ponownie wałkujemy, tym razem na prostokąt 20 x 40 cm i smarujemy nutellą. Zwijamy jak roladę i kroimy na 8-9 bułeczek. Każdą bułeczkę umieszczamy w gnieździe blachy do muffinek (wcześniej natłuszczonej).
Na tym etapie możemy pozwolić bułeczkom wyrastać całą noc (wtedy przykrywamy je luźno folią spożywczą lub ściereczką) i upiec zaraz przed śniadaniem (wersja dla leniwych) lub odłożyć na 1,5 h w ciepłe miejsce i upiec od razu.
Bułeczki pieczemy 15-20 minut, w 200 C.
Najlepsze na ciepło!
2 komentarze
Nie rozumiem o co chodzi że starterem przecież przygotowane drożdże tracą właściwości.
Ile dodać świeżych drożdży?
Starter działa jak zaczyn, drożdże nie stracą właściwości. Zużywamy tu ok. 1/2 torebki drożdży suszonych czyli wg przelicznika na opakowaniu 12,5 g świeżych. Nie próbowałam przygotowywać tego ciasta ze świeżymi, ale można zrobić zaczyn jak przy zwykłych ciastach drożdżowych i dalej działać zgodnie z przepisem.