Tarta kokosowa z jeżynami. Po prostu. Zainspirowało mnie zdjęcie innej tarty kokosowej, ale postanowiłam przepis wymyślić sama… 3 wersje nadzienia, z czego jedna wylądowała w koszu, 4 upieczone blaty i w końcu… mogłam stwierdzić, że odpowiada mi i wizualnie i smakowo. Czy to już zboczenie: piec ciasto od nowa bo fotografowane na talerzu wyszperanym w piwnicy u mamy J. nie wygląda tak jak bym tego chciała?
Kilka słów o samej tarcie; wykorzystałam zmodyfikowany spód na palony maśle z tarty pana cotta z rabarbarem. Kruchy i pyszny – jeden z moich ulubionych, w dodatku to najprostszy przepis na kruche ciasto jaki widzieliście, bez wyrabiania i chłodzenia! Do tego delikatne kokosowe nadzienie z nutką rumu i jeżyny. Ciasto nie jest bardzo słodkie, ani przesadnie kokosowe. Najlepiej smakuje podane ze świeżymi jeżynami, dla mnie bomba!
A teraz o jeżynach 🙂 Najpyszniejsze jeżyny o te dzikie, własnoręcznie zerwane z krzaka. Jeżyny są jak chwasty, zdziwicie się gdzie można je znaleźć… Na przykład w takim mieście jak Kraków jest mnóstwo miejsc, gdzie rosną, i aż proszą by je zerwać i zjeść (co tam smog i zanieczyszczenia! 🙂 ) Niedaleko miejsca gdzie mieszkam są całe dzikie plantacje jeżyn, słodkich i czarnych. W zeszłym roku wybierałam się wczesnym rankiem z J. na prawdziwe jeżynobranie. Udawało nam się uniknąć upału i komarów i wracaliśmy ze słoikami pełnymi owoców…
Przepis na tartę o średnicy 23 cm. (Ciasto na zdjęciach upiekłam w foremce 33 x 10 cm z 2/3 porcji).
Ciasto:
130 g masła,
1/4 szklanki wody (60 ml),
2 łyżki jasnego brązowego cukru,
1,5 łyżki oleju roślinnego (słonecznikowy lub rzepakowy),
szczypta soli,
225 g mąki.
W żaroodpornej misce (lub metalowej) umieszczamy masło, olej, cukier, sól i wodę, a następnie wstawiamy do nagrzanego do 200ºC piekarnika na ok. 15 minut. Po tym czasie masło powinno bulgotać, a na wierzchu utworzy się brązowy kożuch. Miskę ostrożnie wyjmujemy z piekarnika (gorąca!) i natychmiast łyżka po łyżce dodajemy mąkę – uwaga, ciasto może syczeć albo bulgotać, nie przejmujcie się tym, to normalne. Dokładnie mieszamy, masa po dodaniu mąki powinna odchodzić od miski (w razie potrzeby dodajcie jeszcze trochę mąki). Ciasto jest tłuste i w konsystencji przypomina pure ziemniaczane.
Kiedy ostygnie na tyle, że będziecie mogli je wziąć do ręki, wyłóżcie nim delikatnie natłuszczoną formę. Nie ma potrzeby schładzania ciasta, spód od razu wsadzamy do piekarnika i pieczemy przez ok. 15-20 minut w 200ºC, aż uzyska złoty kolor. Spód lekko studzimy, w międzyczasie przygotowując nadzienie. Temperaturę w piekarniku obniżamy do 180ºC.
Nadzienie kokosowe:
1 łyżka mąki,
70 g wiórków kokosowych (1 szklanka),
100 g masła,
90 g drobnego brązowego cukru (1/2 szklanki bez 2 łyżek),
2 jajka,
łyżeczka rumu,
200 g jeżyn przekrojonych na pół
oraz płatki kokosowe i świeże (ok. 100g) jeżyny do podania.
Wiórki mieszamy z mąką, odstawiamy. Masło ucieramy z cukrem na puszystą masę, dodajemy po 1 jajku, rum po każdym dodaniu chwilę miksując. Następnie dodajemy wiórki z mąką i delikatnie mieszamy. Na podpieczony spód wykładamy połowę jeżyn, przykrywamy nadzieniem kokosowym i dekorujemy pozostałymi jeżynami. Pieczemy 25-30 minut w 180ºC, aż wierzch ciasta lekko zbrązowieje.
Tartę podajemy posypaną płatkami kokosowymi i świeżymi jeżynami.
Smacznego!