Kokosowy torcik z czarnym bzem zrobiłam pierwszy raz zimą zeszłego roku, utylizując resztki po kilku innych deserach. Coś mi mówiło, że kokos i bez to będzie dobre połączenie. Po spróbowaniu przepis od razu trafił na listę do opublikowania na blogu w kolejnym sezonie na czarny bez…
Torcik z czarnym bzem na spodzie oreo jest naprawdę pyszny, delikatny, lekki i kremowy. P Y S Z N Y! Dobrze, że mam jeszcze zamrożony mały zapas bzu, bo na pewno niedługo przygotuję go znowu… Kolejne plusy to to, że deser jest szybki w przygotowaniu i bez pieczenia. Na drugi dzień jest jeszcze lepszy! Przekonałam Was?
Bardzo lubię wykorzystywać czarny bez do pieczenia i deserów, bo choć ma mało zdecydowany smak, można go też dzięki temu podrasować różnymi dodatkami i wykorzystać na wiele sposobów. Poza tym mogę go za darmo nazbierać, jest zdrowy i itp. itd. 🙂
Jesienny must bake, a raczej must „no bake”! 🙂
Spód
3 łyżki wiórków kokosowych
200 g ciasteczek oreo
35 g roztopionego masła
Wiórki kokosowe prażymy na patelni. Ciasteczka rozdrabniamy w malakserze, łączymy z masłem i wiórkami i masą wykładamy spód tortownicy 20 cm, dobrze dociskając ciasteczka do dna. Wkładamy do lodówki na czas przygotowania kremu i musu.
Krem z czarnym bzem
300 g czarnego bzu
3-4 łyżki cukru
sok z połowy cytryny
4 główki kardamonu (lub ok. 1/4 łyżeczki mielonego)
1,5 łyżeczki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka żelatyny
500 g mascarpone
Kardamon rozbijamy w moździerzu i mieszamy z bzem (razem z łupinkami). dodajemy cukier i sok z cytryny, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy ok. 10 minut, aż część soku odparuje.
Mąkę ziemniaczaną mieszamy z niewielką ilością zimnej wody, i dodajemy do bzu (przed dodaniem zdejmujemy garnek z ognia) i cały czas mieszamy by zapobiec powstaniu grudek. Bez ponownie ustawiamy na palniku i podgrzewamy cały czas mieszając, aż zgęstnieje.
W między czasie namaczamy żelatynę w niewielkiej ilości zimnej wody. Kiedy czarny bez zgęstnieje zdejmujemy go z kuchenki i dodajemy napęczniałą żelatynę, mieszamy, aż cała się rozpuści. Studzimy.
Wystudzony bez miksujemy z mascarpone i wykładamy na spód. Przed zmiksowaniem z mascarpone wyjmujemy główki kardamonu. W razie potrzeby masę można trochę dosłodzić cukrem pudrem.
Mus kokosowy
200 g śmietanki kokosowej*
150 g białej czekolady
60 ml likieru kokosowego (np. Malibu)
200 g śmietany kremówki 36%
2 łyżeczki żelatyny
*śmietankę kokosową uzyskacie wkładając mleko kokosowe do lodówki na kilka/kilkanaście godzin i zbierając gęstą, białą część. Niektóre marki mleka są na tyle gęste, że można bez chłodzenia zebrać śmietankę (polecam mleko z Lidla).
Śmietankę kokosową doprowadzamy do wrzenia i zalewamy nią połamaną na kostki białą czekoladę, odkładamy na kilka minut, a następnie mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Dodajemy likier kokosowy. Krem odkładamy na chwilę, aż osiągnie temperaturę pokojową.
W międzyczasie namaczamy żelatynę w niewielkiej ilości zimnej wody. Kiedy napęcznieje rozpuszczamy ją w mikrofalówce (ok. 15-20 s wystarczy) lub w kąpieli wodnej i mieszamy z czekoladowo-kokosową masą – stopniowo, najpierw do żelatyny dodajemy 1-2 łyżeczki masy i dopiero wtedy łączymy z resztą.
Śmietankę kremówkę ubijamy na sztywno i mieszamy w 2-3 partiach z czekoladowym kremem.
Mus kokosowy wylewamy na krem z czarnym bzem i wkładamy do lodówki na kilka godzin lub całą noc.
Torcik z czarnym bzem jest jeszcze lepszy drugiego dnia 🙂
Smacznego!
15 komentarzy
Pięknie wyszło!
A co to jest za przyprawa na łyżeczce w takim pięknym kolorze?
Dziękuję 🙂 A to liofilizowany burak, kolorystycznie pasował jak znalazł…
Dzięki 🙂
Rozejrzę się za takowym, bo rozumiem, że może służyć za barwnik spożywczy 🙂
Liofilizowane warzywa i owoce można kupić przez Internet, buraka nigdy nie widziałam w sklepie stacjonarnym, ale np. maliny tak. Można nim barwić, ale jak się chce uzyskać intensywny kolor to trzeba się liczyć z tym, że będzie czuć smak buraczany 🙂
Czy te deseczki na torciku są z temperowanej czekolady?
Tak 🙂
Wspaniale to wygląda, jak ja bym chciała umieć robić takie cudeńka 🙂
Przepis jest 🙂 A co do dekoracji to można osiągnąć fajne efekty prostymi sposobami- do tego trochę wprawy, wyczucia i voila! 🙂
„Śmietankę doprowadzamy do wrzenia” – tzn. śmietankę kokosową czy śmietankę 30% czy obie naraz?
„mieszamy z czekoladą – stopniowo, najpierw do żelatyny dodajemy 1-2 łyżeczki czekolady i dopiero wtedy łączymy z resztą.” – czy chodzi o masę czekoladową, którą wcześniej przygotowaliśmy?
Chodzi o śmietankę kokosową, i potem o masę czekoladowo-kokosową, którą wcześniej przygotowaliśmy. Uściśliłam w przepisie 🙂 Pozdrawiam!
Bardzo prosze o odpowiedz-wykonczenie tortu jest bardzo inspirujace-moze pani zdradzic jak wykonac te deseczki? Musze za kilka chwil zabrac sie za udekorowanie tortu na 40rocznice dla tesciow i oprocz napisu chcialabym takie cos wyczarowac. A te wyciskane gwiadki to krem bita smietana+mascarpone czy cos innego? Pozdrawiam
Fioletowa dekoracja jest z białej czekolady – czekoladę roztapiamy na kąpieli wodnej i rozsmarowujemy na papierze do pieczenia, kiedy zastygnie łamiemy na kawałki. Gwiazdki są z kremu maślanego na bezie szwajcarskiej, ale kremówka z mascarpone też będzie ok 🙂
Dzień dobry,
Czym można zastąpić czarny bez w tym przepisie ? 🙂
Można użyć jeżyn, porzeczek, borówek 🙂
Czy można się dowiedzieć jakiej dokładnie tylki cukierniczej Pani użyła, piękny jest kształt tych gwiazdek z kremu.