W powietrzu czuć już jesień! Więc i przepis i zdjęcia będą bardziej jesienne. Wilgotny tort marchewkowy z brzoskwiniami i rozmarynem upiekłam jeszcze w sierpniu, ale musiał cierpliwie czekać, aż znajdę czas na obróbkę zdjęć i przygotowanie wpisu. No i proszę 🙂
Ciasto marchewkowe jest wilgotne, aromatyczne. Inne niż wszystkie, które piekłam do tej pory – poza marchewkami do ciasta dodajemy też pure z brzoskwiń. Tort przełożyłam moim ulubionym kremem serowym, a dla przełamania smaku dodałam jeszcze dżem ze świeżych brzoskwiń i rozmarynu. Jest boski – warto przygotować go nieco więcej i zapasteryzować na zimę!
Upieczcie koniecznie!
Od dawna czekałam, aż mój tata będzie robił miodobranie i da mi kawałek prawdziwego plastra miodu. Jedliście kiedyś taki? Nie ma nic lepszego. I jest naprawdę fotogeniczny 🙂
Zmodyfikowany przepis na ciasto pochodzi z tej strony
Składniki na formę 16 cm (ciasto można też upiec w tortownicy 20-22 cm, będzie miało 2 warstwy)
Ciasto
150 g masła
3 duże jajka
100 g drobnego cukru
80 g brązowego cukru
ziarenka z 1 wanilii
180 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
1 łyżeczka cynamonu, 1/2 łyżeczka imbiru, po 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej i goździków
250 g startej na drobnych oczkach marchewki (ok. 2 duże marchewki)
2/3 szkl pure brzoskwiniowego (odłożone z musu)
skórka starta z 1 pomarańczy
Piekarnik nagrzewamy do 175 C. Dwie foremki o średnicy 16 cm wykładamy papierem do pieczenia, boki smarujemy masłem i obsypujemy mąką.
Masło roztapiamy i podgrzewamy, aż lekko zbrązowieje i zacznie pachnieć orzechowo. Odkładamy i studzimy.
Jajka ubijamy z cukrami na jasną i puszystą masę, dodajemy ostudzone masło i miksujemy do połączenia składników.
Mąkę przesiewamy z przyprawami, solą, proszkiem i sodą. Dodajemy do masy jajecznej.
Starte marchewki, pure z brzoskwiń i skórkę pomarańczową mieszamy ze sobą i łączymy z ciastem. Mieszamy, aż masa będzie gładka. Ciasto przekładamy do przygotowanych foremek i pieczemy ok 40 minut, lub do suchego patyczka.
Krem
450 g tłustego sera białego (takiego)
350 g śmietany kremówki 36%
3/4 szklanki cukru pudru
skórka z połowy pomarańczy
Ser ucieramy z cukrem pudrem, dodajemy ubitą na sztywno śmietankę oraz skórkę pomarańczową i ubijamy jeszcze chwilę do połączenia składników.
Mus brzoskwiniowy z rozmarynem
7 brzoskwiń
2 gałązki rozmarynu (lub 2 łyżeczki suszonego)
1 łyżeczka brązowego cukru
2 łyżeczki soku z cytryny
Brzoskwinie parzymy, obieramy ze skórki, wyjmujemy pestki i blendujemy. Odkładamy 2/3 szklanki pure do ciasta.
Resztę pure przekładamy do rondelka, dodajemy rozmaryn i cukier i gotujemy, aż mus porządnie zgęstnieje. Pod koniec dodajemy sok z cytryny. Mus brzoskwiniowy studzimy i chłodzimy w lodówce.
Złożenie
Krążki ciasta kroimy na pół, odkładamy niewielką ilość kremu do obłożenia tortu z zewnątrz. Pierwszy blat smarujemy kremem i częścią musu brzoskwiniowego. Analogicznie postępujemy z resztą blatów. Tort chłodzimy smarujemy z zewnątrz odłożonym kremem (można tort lekko schodzić przed obłożeniem, będzie bardziej stabilny).
Podajemy udekorowany świeżym rozmarynem, brzoskwiniami i polany miodem.
Smacznego!
10 komentarzy
Jeszcze nie jadłam ciasta marchewkowego z brzoskwiniami – koniecznie muszę spróbować 🙂
Upiecz koniecznie, jest pyszny 🙂
Ciasto upieczone bardzo dobre szczególnie na drugi dzień.Wydawało mi się że bez oleju będzie zabite ale było super .
Jeszcze dopiszę że dałam 2 łyżeczki rozmarynu ale był słabo wyczuwalny może świeży byłby lepszy ale ciasto i tak było cudownie pyszne .
Świeży jest bardziej aromatyczny, suszonego można faktycznie dać więcej 🙂 Cieszę się, że smakowało!
A mi niestety ciasto wyszło zakalcowate.. co prawda nie piekłam go w dwóch małych foremkach ale na raz w dużej, piekło się ponad godzinę. Już w trakcie wylewanie do formy ciasto wydawało mi się takie dziwne jakby zwarzone (zrobiło sie takie dopiero po dodaniu marchwi z musem). Może gdzieś błąd popełniłam. Ale trzeba przyznać – jest pyszne.
Pieczenie na raz było błędem – ciasto jest wilgotne i ciężkie i powinno być pieczone na dwa razy, dlatego wyszedł zakalec 🙂 Marchew mogła być bardzo wilgotna i nadmiar soku się dołożył od zakalca, a zważony wygląd mogła spowodować różnica temperatur ciasta i marchwi z brzoskwiniami – ale to nie przez to ciasto się nie dopiekło. W każdym razie cieszę się że smakowało! Pozdrawiam 🙂
Temperatury obu mas były na 100% takie same, ale faktycznie – mogłam upiec na dwa razy, miałabym pewność że wyjdzie idealnie. Następnym razem tak zrobię, dziękuję! ☺
A swoją drogą – bardzo sie cieszę że w końcu znalazłam w sieci takie miejsce jak ten blog, który jest pełen niebanalnych smaków! (A nie jak w większości kopiowanych przepisów z innych stron..)
Witam serdecznie,
czy pure brzoskwiniowe może być zrobione z brzoskwiń z puszki? Niestety zimową porą bardzo cięzko o dobrej jakości świeże brzoskwinie, a bardzo marzy mi się to ciasto na święta.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź:)
Można użyć brzoskwiń z puszki, zmniejszyłabym w tym przypadku ilość cukru, żeby ciasto nie wyszło zbyt słodkie. Pozdrawiam!