Mincemeat to tradycyjne bakaliowe nadzienie przygotowywane z dodatkiem alkoholu i przypraw korzennych w Anglii (choć nie tylko), nadziewa się nim ciasta, ciasteczka (mince pies) lub je solo. W tej najbardziej tradycyjnej wersji jednym ze składników jest mięso wołowe lub dziczyzna. Owoce zawierające dużo pektyn mają właściwości konserwujące i przeciwgnilne, dlatego też mincemeat pomimo zawartości surowego mięsa można długo przechowywać.
Mincemeat w różnych wersjach popularne jest w USA, Kanadzie, Australii czy Irlandii. Ciasta nim nadziewane je się głównie w okresie Bożego Narodzenia, a w Stanach także na Święto Dziękczynienia.
Mincemeat ma niesamowicie bogaty smak i aromat, nie jadłam niczego podobnego. A pachnie wprost nieziemsko, choć może nie wygląda zachęcająco 🙂 To zdecydowanie najlepszy przepis jaki wypróbowałam, na blogu pojawi się też wersja amerykańska bardziej żurawinowa, ale ten poniżej jest bezkonkurencyjny!
Nadzienie najlepiej przygotować ok. 2 tygodni przed wykorzystaniem, będzie miało bogatszy smak – choć nawet zrobione z 24 h wyprzedzeniem będzie wspaniałe! Mincemeat można przechowywać w lodowce nawet do roku. Myślę, że w przyszłym roku pokuszę się o wersję z mięsem, bardzo mnie korci żeby spróbować jak smakuje…
Przyprawy, bakalie, kandyzowana skórka i alkohol
Nie dostałam nigdzie łoju wołowego, dlatego zastąpiłam go smalcem (można też użyć masła lub tłuszczu roślinnego), podobnie jak suszonych porzeczek poprawiam błąd w oryginalnym przepisie chodzi o rodzynki koryntki jak słusznie zauważyła jedna z czytelniczek 🙂 Zamiast nich dodałam żurawinę. Zmodyfikowany przepis pochodzi z tej strony.
Składniki
250 g rodzynek królewskich (posiekanych)
250 g żurawiny (lub rodzynki koryntki)
110 g rodzynek sułtanek
2 średnie kwaskowate jabłka pokrojone w drobną kostkę
45 g kandyzowanej skórki z cytrusów
110 g smalcu pokrojonego w kosteczkę
100-125 g brązowego cukru
po 3/4 łyżeczki cynamonu, goździków, gałki muszkatołowej
sok i skórka z 1 cytryny i 1 pomarańczy
100 ml brandy lub rumu
Wszystkie składniki poza alkoholem umieszczamy w większym rondlu i podgrzewamy, aż tłuszcz się roztopi, a nadzienie zrobi się gorące – nie gotujemy. Następnie zdejmujemy rondel z kuchenki, pozwalamy mincemeat przestygnąć i dodajemy brandy. Przekładamy do wyparzonych słoików i okładamy do lodówki.
Smacznego!
2 komentarze
Dzień dobry. Nie mogę nigdzie znaleźć rodzynek królewskich, mogę je zastapić takimi tradycyjnymi?
Mogą być zwykłe sułtanki 🙂