Wegańskie pierniczki idealne – smakują jak te tradycyjne, idealnie się z nimi pracuje, no cud-miód! Tyle, że bez miodu, a z melasą.
Nadadzą się na ciasteczka, domek z piernika i piernikowy wieniec – co tylko chcecie. Ciasto jest elastyczne, nie sprawia problemu przy wałkowaniu, byłam nim zachwycona. Pierniczki jak to pierniczki, po upieczeniu są twarde, ale zmiękną z czasem – o ile nie zostaną pożarte. W wersji niewegańskiej melasę można zastąpić miodem – ale jak pisałam różnicy w smaku nie ma.
Poniżej znajdziecie też przepis na lukier na bazie aquafaby.
Składniki
100 g cukru trzcinowego
135 g melasy
110 g oleju kokosowego
60 ml wody
325 g mąki
Szczypta soli
0,5 łyżeczki proszku dopieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1-1,5 łyżki przyprawy do piernika (najlepiej domowej)
Mąkę przesiewamy z przyprawami, sodą, proszkiem i solą. Resztę składników umieszczamy w rondelku i podgrzewamy, doprowadzamy do wrzenia i odkładamy do przestygnięcia. Letnią masę łączymy z suchymi składnikami i zarabiamy ciasto. Gdyby ciasto było bardzo płynne dodajemy jeszcze łyżkę mąki, ale lekko klejące ma być – jak każde pierniczkowe.
Kiedy ciasto będzie już dobrze wymieszane, przekładamy je do miski, przykrywamy folią spożywczą lub talerzykiem i odkładamy do lodówki na min. 1-2 godziny. Ciasto może leżakować długo, jeśli chcecie zróbcie je nawet tydzień wcześniej.
Ciasto wyjmujemy z lodówki na ok. godzinę przed użyciem.
Wałkujemy między dwoma arkuszami papieru do pieczenia, żeby uniknąć nadmiernego podsypywania mąką.
Wykrawamy pierniczki w dowolnych kształtach i przed pieczeniem chłodzimy je jeszcze w lodówce (min. 20-30min, lub do kiedy stwardnieją).
Pieczemy w 180C – czas pieczenia dopasowujemy do wielkości ciasteczek (kilka-kilkanaście minut, do momentu kiedy brzegi zaczną się mocniej rumienić).
Lukier
90 -100 ml aquafaby (6 łyżek)
Ok. 500 g cukru pudru
sok z cytryny
Aquafabę lekko spieniamy. Stopniowo dosypujemy przesiany cukier puder, ucierając kilka minut do uzyskania gładkiego lukru.
Rozrzedzamy sokiem z cytryny do uzyskania odpowiedniej konsystencji. W razie potrzeby dodajemy więcej cukru pudru.
3 komentarze
Czy da się zrobić z tego pierniczki bezglutenowe? (U mnie niestety z konieczności, a nie z wyboru)
Jasne, najlepiej wybrać gotową mieszankę bezglutenową (lub własny miks).
Pięknie wyszło 🙂 W tym roku planuję mieć takie pyszności na choince 🙂