Orzeszki ziemne w karmelu to jedne z TYCH uzależniających domowych słodyczy! Po prostu pyszne, chrupiące, słodko – słone połączenie… Spróbujecie jeden kawałek a sięgniecie po następny, a potem po jeszcze jeden… Orzeszki w karmelu są proste i szybkie w przygotowaniu, choć należy dokładnie przeczytać przepis i stosować się do wskazówek. Syrop cukrowy, jak karmel, bywa kapryśny i od przygotowującego wymaga skupienia. Jeśli w Nowym Roku przechodzicie na dietę, korzystajcie z tego przepisu na własną odpowiedzialność – ostrzegamy, pokusa jest baardzo silna! 🙂
Przepis pochodzi z tej strony.
Składniki:
200 g drobnego cukru,
180 ml wody,
szczypta soli,
18 g masła,
łyżeczka ekstraktu waniliowego,
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej,
200 g orzeszków ziemnych, solonych.
Przygotujcie blachę wyłożoną lekko natłuszczonym papierem do pieczenia lub silikonową matą.
Kilka uwag zanim zaczniecie:
- Miejcie wszystkie składniki odmierzone i pod ręką zanim przystąpicie do pracy.
- Użyjcie naprawdę drobnego cukru (ale nie cukru pudru), inaczej cukier może się nie rozpuścić całkowicie kiedy syrop zacznie wrzeć, a nie chcemy żadnych kryształków w karmelu! Najlepiej kupić drobny cukier do wypieków np. taki.
- Do mieszania syropu użyjcie drewnianej łopatki, natomiast silikonową będzie najwygodniej rozprowadzić orzeszki z karmelem na macie/papierze.
- Czas gotowania zależy m.in. od wielkości garnka jakiego użyjecie – im większy tym krócej będziecie gotować.
- Mieszanie jest bardzo ważne! Gorący karmel trzeba dobrze rozmieszać z masłem i pozostałymi dodatkami (powiniście otrzymać lekko lśniącą masę) zanim wsypiecie orzeszki.
- Im dłużej będziecie gotowali syrop, tym ciemniejszą barwę karmelu uzyskacie, ale uwaga żeby go nie spalić!
Do dużego metalowego rondla wsypujemy cukier, wodę oraz sól i podgrzewamy na średnim ogniu cały czas mieszając. Kiedy syrop zacznie wrzeć (cukier powinien być już całkowicie rozpuszczony), przestajemy mieszać. Gotujemy syrop na dużym ogniu ok. 10-20 minut, kiedy jego kolor zmieni się na jasno bursztynowy zdejmujemy go z ognia. Uwaga – teraz musicie działać szybko! Do gorącego syropu dodajcie masło, raz zamieszajcie i dolejcie ekstrakt oraz sodę. Syrop będzie syczeć i gwałtownie się pienić, więc uważajcie. Karmel mieszamy drewnianą łyżką, aż wszystkie składniki się połączą i masą będzie lśniąca i mniej spieniona.
Wsypujemy orzeszki, mieszamy i wykładamy masę na przygotowaną blachę. W trakcie mieszania karmel zacznie twardnieć, ale w dlaszym ciągu będzie plastyczny, więc silikonową łopatką rozprowadźcie orzeszki po macie.
Po 20 minutach orzeszki powinny być twarde i gotowe do łamania i chrupania 🙂
Orzeszki w karmelu przechowujemy w szczelnym pojemniku, w temperaturze pokojowej, do 14 dni.
Smacznego!
4 komentarze
Takim słodkością się nie odmawia 🙂 Zostałyby zjedzone w jeden dzień 😛
Szybko znikają, sama zjadłam o wiele więcej niż powinnam 😀
Czy ten karmel jest mocno twardy, czy lekko plastyczny? Czy takie orzeszki w karmelu mogłabym nałożyć na upieczone maślane ciastka? Myśli Pani, że to by pasowało? 🙂
Karmel po zastygnięciu jest całkiem twardy. Ja bym chyba połamała gotowe orzechy z karmelem na małe kawałki i dodała do ciastek przed upieczeniem, bo położone na ciastkach mogą być ciężkie do zjedzenia 🙂 Pozdrawiam!