Sezon na rabarbar uważam za oficjalnie otwarty! Lubię rabarbar, ale nie powiem, żebym za nim przepadała. Owszem, chętnie jem ucierane ciasto z rabarbarem mojej mamy (głównie dla ciasta, które jest pyszne 🙂 ), albo placek z rabarbarem i bezą, ale nie są to ciasta, które sama bym upiekła (a z takimi wypiekami głównie mi się rabarbar kojarzy… no może jeszcze z drożdżowkami). Nie znalazłam zbyt wielu przepisów z użyciem rabarbaru, które by mnie zaintrygowały – poza tymi wytrawnymi, ale z racji natury bloga nie będę się w nie teraz zagłębiać… Więc kiedy natrafiłam na tartę panna cotta z rabarbarem pomyślałam, że to może być coś dla mnie! Zwłaszcza, że nigdy jeszcze nie robiłam panna cotty… Naprawdę! 🙂 Z niewiadomych powodów jakoś nie mogłam się do niej przekonać. I to był mój błąd… Teraz ani ja, ani jak myślę moi sąsiedzi i reszta osób, które miały okazję tarty spróbować nie żałują, że „popełniłam” to ciasto… Tarta jest wspaniała; kruche maślane ciasto, waniliowa śmietanka i pieczony kwaskowaty rabarbar w syropie z wina i wanilii. Smakuje, jeszcze lepiej niż brzmi! Czy już Wam leci ślinka? Dobrze, powinna!
Przepis na kruchy spód może brzmi dziwnie, pierwszy raz spotkałam się z takim sposobem przygotowania, ale nie jest trudny! Ciasto jest przepyszne i na pewno jeszcze je wykorzystam, ma taki niesamowity maślany posmak, inny niż przy tradycyjnym kruchym. No i przygotowanie jest znacznie krótsze, bo nie trzeba go chłodzić, więc możecie całą tartę przygotowywać jednocześnie…
Przepis z drobnymi zmianami pochodzi z tej strony.
Porcja na prostokątną formę o wymiarach 35 x 11 cm.
Spód:
85 g masła,
3 łyżki wody (45 ml),
1 łyżka drobnego cukru,
1 łyżka oleju słonecznikowego,
szczypta soli,
150 g mąki.
Piekarnik nagrzewamy do 200ºC.
W żaroodpornej misce (lub metalowej) umieszczamy masło, olej, cukier, sól i wodę, a następnie wstawiamy do nagrzanego piekarnika na ok. 15 minut. Po tym czasie masło powinno bulgotać i zacząć brązowieć. Miskę ostrożnie wyjmujemy z piekarnika (gorąca!) i natychmiast łyżka po łyżce dodajemy mąkę – uwaga, ciasto może syczeć albo bulgotać, nie przejmujcie się tym, to normalne. Dokładnie mieszamy, masa po dodaniu mąki powinna odchodzić od miski (w razie potrzeby dodajcie jeszcze trochę mąki). Ciasto jest tłuste i w konsystencji przypomina pure ziemniaczane.
Kiedy ostygnie na tyle, że będziecie mogli je wziąć do ręki, wyłóżcie nim delikatnie natłuszczoną formę. Nie ma potrzeby schładzania ciasta, spód od razu wsadzamy do piekarnika i pieczemy przez ok. 15-20 minut w 200ºC, aż uzyska złoty kolor. Studzimy.
Panna cotta waniliowa:
400 ml śmietany kremówki 30%,
laska wanilii,
1/4 szklanki drobnego cukru,
2,5 łyżeczki żelatyny,
3 łyżki zimnej wody.
Z wanilii wyskrobujemy ziarenka, dodajemy do śmietanki wraz z laską i podgrzewamy. Kiedy zacznie wrzeć zdejmujemy garnek z kuchenki i odstawiamy na 30 minut żeby śmietanka przeszła wanilią.
Żelatynę namaczamy w 3 łyżkach zimnej wody i odstawiamy. Kiedy pęcznieje, do śmietanki dodajemy cukier i ponownie podgrzewamy, mieszając, aż cukier się ropuści (masa powinna być ciepła, nie doprowadzamy do wrzenia!). Namoczoną żelatynę dodajemy do ciepłej śmietanki i mieszamy. Kiedy żelatyna całkowicie się rozpuści masę odstawiamy do przestygnięcia na 10-15 minut, następnie wylewamy na spód i wstawiamy do lodówki do zastygnięcia.
Rabarabar pieczony w winie:
450 g rabarbaru,
1/2 szklanki cukru,
80 ml czerwonego wytrawnego wina (1/4 szklanki, użyłam cabernet sauvignon),
laska wanilii.
Piekarnik nagrzewamy do 175ºC.
Rabarbar myjemy i kroimy w kilku centrymetrowe kawałki. W misce roztrzepujemy wino z cukrem i ziarenkami z laski wanilii, dodajemy rabarbar i mieszamy, żeby kawałki rabarbaru pokryły się syropem. Przekładamy do ceramicznej formy na tartę lub na blachę do pieczenia i wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy przez ok. 25-30 minut, aż rabarbar będzie miękki. Studzimy kilkanaście minut, przekładamy na tartę panna cotta i podajemy.
W przepisie źródłowym wyczytałam, że tarta panna cotta z rabarbarem drugiego dnia trochę mięknie (spód) i nie jest już tak krucha, ale nie dane było mi się przekonać czy to prawda, bo cała zostałą zjedzona zaraz po przygotowaniu! 🙂
Smacznego!
4 komentarze
czy rabarbar bardzo przechodzi smakiem wina?Nie przepadam za winem.
Dla mnie nie bardzo, raczej czuć, że jest tam jakiś alkohol. Jeśli nie lubisz wina zastąpiłabym je np. sokiem porzeczkowym albo innym z ewentualnym dodatkiem likieru smakowego/rumu.
o matko ! jaka piękna strona 😉 jestem zauroczona twoimi zdjęciami i ta tarta… i znam ten przepis na kruche ciasto! często wykorzystuję. znalazłam je u mojego guru od lodów, davida lebovitza;)
Bardzo dziękuję! 🙂 Uwielbiam ten sposób robienia ciasta kruchego. Nigdy nie chce mi się go zarabiać, a tak jest prościej i wychodzi pyszne!