Scroll down for English
Kiedyś, przeglądając zdjęcia na stronie Donny Hay zobaczyłam chipsy z gruszek i od razu wiedziałam, że muszę je kiedyś zrobić. Gruszkowe i jabłkowe chipsy są karmelowe, a właściwie karmelizowane. Byłam ciekawa co z nich wyjdzie, na zdjęciach wyglądały na prawie przezroczyste… Spełniły moje wszystkie oczekiwania wizulane i smakowe. Słodkie, karmelowe, chrupiące i tak ładnie prześwitujące. Widzę je jako ozdobę tortu, babeczek albo nawet słonych dań. Świetnie sprawdzą się jako dodatek do serów, ale to tak nawiasem, bo przecież mój blog jest na słodko 🙂
Domowe chipsy z gruszek i jabłek to nie to samo co suszone owoce; są oczywiście nieco słodsze i dużo bardziej chrupiące. Nakład pracy jaki w nie włożyłam jest zdecydowanie odwrotnie proporcjonalny (nie cierpiałam tego wyrażenia w szkole, ale tu pasuje jak ulał ) do efektu! W szczelnie zamkniętym pojemniku długo zachowują swoją kruchość. Zróbcie je koniecznie jeśli chcecie zaskoczyć swoich gości 🙂
Przepis pochodzi z tej strony.
Składniki:
2 średnie gruszki*,
2 średnie jabłka**,
2 szkl drobnego cukru (200 g).
Cukier wysypujemy na duży talerz, przygotowujemy dwie blachy wyłożone papierem do pieczenia.
Gruszki i jabłka myjemy, osuszamy i tniemy na szatkownicy na bardzo cienkie plasterki (ok. 2mm). Każdy plasterek obtaczamy z obu stron w cukrze, układamy na blasze i wkładamy do nagrzanego do 160 C piekarnika. Pieczemy 15 minut, obracamy plasterki na drugą stronę i pieczemy kolejne 15 minut.
Gotowe chipsy studzimy na papieprze do pieczenia, chipsy stygnąc zrobią się chrupkie. Jeśli dalej będą się kleiły włóżcie je do piekarnika na kolejne 2-4 minuty.
Domowe chipsy najlepiej robić partiami, kroić i obtaczać w cukrze zaraz przed pieczeniem, żeby nie puściły za dużo soku.
Przechowujemy w szczelnie zamkniętym pojemniku, przełożone warstwami pergaminu.
*Użyłam odmiany Barlett (można kupić w Bierdonce), dobre będą też inne jędrne, ale nie za twarde gruszki.
**Użyłam odmiany James Grieve, najlepsze będą jabłka nadające się do suszenia.
As soon as I saw this recipe on Donna Hay website I knew I was going to make pear wafers. When I did the looks and the taste was all I imagined; sweet, caramel, crisp and a bit see-through structure. They are perfect for decorating cakes, cupcakes and other desserts. I would even use them savory meals and side dishes (cheeses especially) but shush your’re writing a sweet blog, remember? Anyway make them if you want to impress your guests!
Pear and apple wafers are of course sweeter than dried fruits, and also more crispy. They will stay crispy longer if you store them properly, in an airtight container.
Adapted from this recipe.
Ingredients
2 middle sized pears*,
2 middle sized apples**,
2 cups granulated sugar.
Preheat oven to 320 F. Prepare two baking sheets lined with parchment paper, place the sugar on a large plate.
Slice pears and apples using a mandoline. You can also do this by hand but it’s important to cut the fruits into thin slices (0,08 inch or 2 mm). Press slices into sugar (both sides) and transfer to prepared baking sheet.
Bake for 15 minute, turn and cook for another 15 minutes. Cool on wire racks covered with parchment paper until crisp. If your pear wafers are still sticky bake them for another 2-4 minutes.
Store in an airtight container.
*I used Barlett Pears, but any other not too firm kind will be OK.
**I used James Grieve apples, you can also use other apples that are good for drying.
10 komentarzy
These are so stunning! I bet they’d look fab decorating a cake. Beautiful photography too!
Thank you Becca! I so want to bake a cake only to use the wafers for decoration, am I mad? 🙂
Such a nice home made crispy snack..
Thanks Shobha 🙂
Awesome clicks 🙂
Love these healthy Crisps!!
Yum! Nice idea. I have to make it someday:)
Ilona thanks for stopping by 🙂
Hej!
Szukając ostatnio jakiegoś przepisu trafiłam na Twoją stronę. Jest cudowna <3 Kocham piec ciasta, ciasteczka, tarty, wszystko. Szukam w tym roku trochę bardziej oryginlanych mazurków a wielkanoc i Twoje przepisy wydają . mi sie idealne! Tutaj trafiłam z odnosnika przy mazurku gruszkowo-kawowym.
Pytanie jedno mam – mimo, że pieczenie nie jest dla mnie nowością – jaka temperatura piekarnika? 🙂
Dzięki za odpowiedz!
Dobrego Dnia!
<3
Dziękuję! Już uzupełniłam we wpisie, gruszki pieczemy w 160 C 🙂 Pozdrawiam!