Czarny bez owocuje latem, ale mimo to kojarzy mi się bardzo jesiennie i magicznie. Kiedyś wierzono, że jest siedliskiem wróżek, elfów (i czarta), bramą miedzy światem żywych i umarłych. Przez wiele kultur uważany za roślinę świętą i od wieków używamy w celach leczniczych. Dziwne uczucie, kiedy się myśli o tym jak bogatą historię ma ten niepozorny krzak rosnący prawie wszędzie…
Jest coś magicznego i tajemniczego w widoku krzaku bzu obsypanego czarnymi kuleczkami!
Warto w najbliższych dniach wybrać się na spacer i skorzystać z jego niezwykłych właściwości.
Zapasy syropu z kwiatów mam, niedługo wezmę się za syrop z owoców, a tymczasem upiekłam tajemniczy sernik z czarnym bzem i galaretką bzową. Wspaniały w smaku, z obłędnym spodem migdałowo koksowym – galaretka z agarem dopełnia całości… Spód jest bez glutenu, ale można mąkę gryczaną zastąpić pszenną.
Pamiętajcie niedojrzałe owoce bzu są trujące, używamy tylko całkiem czarnych kuleczek! Do podania można zaserwować kilka surowych owoców, ale w większej ilości mogą mieć działanie przeczyszczające – mi nigdy się nic od nich nie działo, ale pamiętajcie i o tym.
Składniki na tortownicę 23 cm
Spód
50 g mąki gryczanej (w wersji z glutenem można użyć mąki pszennej)
50 g brązowego cukru
50 g zimnego masła (pokrojonego w drobną kostkę)
25 g mielonych migdałów
25 g wiórków kooksowych
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
Wszystkie składniki kruszonki miksujemy do połączenia, używamy miksera ręcznego lub stojącego – nie blendera. Kruszonkę wkładamy do zamrażalnika na ok. 15 minut, następnie wykładamy nią tortownicę i pieczemy ok. 25 minut w temperaturze 160 C, do zbrązowienia. Odkładamy do przestygnięcia.
Masa serowa
150 g owoców czarnego bzu
550 g sera tłustego trzykrotnie mielonego
250 g mascarpone
150 g kwaśnej śmietany
100 g białej czekolady
1 duże jajko
ok. 75 g cukru pudru
sok z 1/2 cytryny
1 łyżka mąki ziemniaczanej
Owoce bzu miksujemy i przecieramy przez sito.
Ser biały mieszamy z mascarpone i śmietaną, następnie dodajemy pozostałe składniki i mieszamy do połączenia (trzepaczką lub miksując na niskich obrotach). Masę serową wylewamy na przestudzony spód i pieczemy ok. 50-60 minut w 150 C, środek będzie się trząsł jak galaretka, ale nie może być płynny. Studzimy ok. 10 minut w wyłączonym piekarniku, następnie sernik wyjmujemy i doprowadzamy do temp. pokojowej.
Galaretka
120 ml syropu z czarnego bzu
sok z 1 pomarańczy
sok z 1 cytryny
1 i 1/4 łyżeczki agaru
Syrop mieszamy z sokami, dodajemy agar i odkładamy na 5 minut. Następnie całość podgrzewamy i gotujemy na średnim ogniu, od czasu do czasu mieszając przez ok. 6-10 minut.
Galaretkę studzimy – ale nie za bardzo (szybko zaczyna zastygać) i wylewamy na upieczony i ostudzony sernik. Sernik w czasie stygnięcia lekko się skurczy, powinien się utworzyć malutki rant z brzegów upieczonego ciasta, ale i tak uważajcie przy wylewaniu galaretki, żeby nie wylała się poza krawędź – można sernik przełożyć do rantu cukierniczego i ciaśniej dopasować obręcz.
Sernik z czarnym bzem wkładamy do lodówki na minimum kilka godzin lub całą noc.
Smacznego!
2 komentarze
Przepysznie wygląda! Chciałoby się go od razu zjeść
Dziękuję! 😉