Wy też tak macie, że na wiosnę zaczynacie wprowadzać w życie nowe postanowienia; zdrowy tryb życia, większą ilość ruchu? Ja zaczęłam przygotowywać do biegu na 10 km (to dopiero we wrześniu, ale już się zarejestrowałam więc to oficjalne ), a mój J. zaczął dietę… I jak to wszystko pogodzić z blogowaniem o słodyczach? Ciężko… Nie oszukuję się, przecież zużywam kilogramy cukru i innych kalorycznych półproduktów więc czy moja pasja może być zdrowa? No i z doświadczenia wiem, że te „zdrowe” przepisy smakowo odbiegają od tradycyjnych z dużą ilością masła, cukru itp. (aż się wzdragam na myśl o niektórych dietetycznych słodyczach, które miałam okazję próbować). Jestem pod tym względem bardzo wymagająca i takie desery zwykle nie są w stanie zaspokoić mojego głodu na coś słooodkiego albo czekoladowego. Ale wierzę, że połaczenie słodkie, pyszne i zdrowe jest naprawdę możliwe!
Postanowiłam, że raz na jakiś na blogu pojawi się przepis na coś zdrowego i bez cukru (a przynajmniej niezdrowego, białego cukru). Dla mnie „zdrowy” to niekoniecznie dietetyczny, niskokaloryczny deser – przecież niektóre tłuszcze też są ok (i nadają smak!) dlatego chcę proponować słodycze jak najmniej przetworzone, ze zdrowych składników (czasem wegańskie, bezglutenowe itp.), które przejdą pozytywnie test moich kubków smakowych! 😀 Będziecie mogli sobie i waszym dzieciakom na nie pozwolić bez wyrzutów sumienia.
Na blogu jest już kilka takich propozycji, znajdziecie je w zakładce „bez cukru”.
OK, trochę się rozpisałam, a to miało być kilka słów tytułem wstepu… Przejdę do cake pops, są w 100% wegańskie i bardzo czekoladowe, jeśli wydadzą Wam się za mało słodkie można je śmiało dosłodzić syropem klonowym lub ksylitolem. Dla mnie były w sam raz, nieco wytrawne, ale w smaku właściwie takie niewegańskie (jeśli wiecie co mam na myśli). Próbowałam innych przepisów na wegańskie cake pops i ten zdecydowanie wygrał. Udekorowałam je tym co akurat kwitnie w moim ogródku czyli fiołkami – wyszło wiosennie i ślicznie 🙂
Pamiętajcie o temperowaniu czekolady, polecam ten wpis o cake pops dla początkujących i nie tylko!
Składniki na 10 lizaków:
170 g wegańskiej ciemnej czekolady,
1 awokado,
2 łyżeczki masła migdałowego (lub masła orzechowego),
30 g mielonych migdałów,
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
oraz
patyczki do lizaków,
150 g czekolady wegańskiej do oblania,
posypki i świeże fiołki do dekoracji.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Awokado blendujemy na gładkie pure i łączymy z lekko przestudzoną czekoladą. Następnie dodajemy pozostałe składniki i mieszamy, aż powstanie gładkie „ciasto”. Masa będzie dość klejąca, dlatego wkładamy ją do lodówki na 30 minut do 1 h do zastygnięcia.
Po tym czasie łyżką do lodów dzielimy ciasto na porcje wielkości orzecha włoskiego (ok. 30 g) i formujemy kulki.
Niewielką ilość czekolady do oblania rozpuszczamy w kąpieli wodnej i postępujemy jak przy tradycyjnych cake pops – końcówkę patyczka maczamy w czekoladzie i wbijamy w kulkę do mniej więcej 2/3 głębokości, kiedy wszystkie lizaki będą już miały wbite patyczki wkładamy je do lodówki, aż czekolada zastygnie.
Rozpuszczamy pozostałą czekoladę i oblewamy cake pops, od razu dekorując je posypką. Fiołki nakładamy na sam koniec kiedy czekolada całkowicie zastygnie (lub zaraz przed podaniem); pędzelkiem lub wykałaczką nakładamy niewielką ilość rozpuszczonej czekolady i delikatnie przyklejamy do niej kwiatki.
Wegańskie cake pops z awokado będą dobre przez 5 dni (przechowywane w lodówce), można je też mrozić.
Smacznego!